Wyznaczyłaś drogę prawości
Pełną miłości, dobra, sprawiedliwości,
Cierpliwości, wyrozumiałości dużo było
I dlatego radośnie nam się żyło.
Lecz tak naprawdę życie jest mi nieznane
Czasem dni są radosne, czasem opłakane
Lecz Tyś ostatkiem sił mi przekazała,
Abym z każdego dnia w pełni korzystała.
Nie użalać się nad sobą, złego nie pamiętać,
dla rodziny, przyjaciół czasu nie oszczędzać
nie żyć przeszłością, chwytać dzień garściami
brnąć dalej do przodu, nie zajmować się niepowodzeniami.
A kiedy smutek w mym sercu się zbudzi
Łzy miej dla siebie, uśmiech dla ludzi.
A gdy się zjawi jakaś kręta droga,
To w pokorze o powrót prosić Pana Boga
Z bagażem doświadczeń i uśmiechem na twarzy
Nieść radość innym, stać na miłości straży,
Abyś Mamusiu teraz już z góry zobaczyła,
Żeś nie na darmo tyle trudów we mnie włożyła…